Bo to sposób na odświeżenie wnętrz, który możemy z powodzeniem przeprowadzić sami. Malowanie mieszkania to prosty sposób na zmiany w wyglądzie naszego „Em” bez wydawania dużych kwot. Jeśli będziemy pamiętali o paru sprawach.
Malowanie mieszkania – na początek warsztat
Chodzi tutaj o wszystko to co będzie nam w czasie takich zmian wnętrz przydatne. Czeka nas więc wycieczka do sklepu. Zaczniemy od wyboru wałka, chociaż akurat to lepiej zrobić po tym, jak zdecydujemy się na farbę. Bo do tej ostatniej będziemy dobierali to, czym rozprowadzimy ją po ścianie.
Przy wyborze wałka trzeba wziąć pod uwagę kilka kwestii. Po pierwsze musimy zaopatrzyć się w model do malowania dużych powierzchni. Taki wałek powinien mieć szerokość co najmniej 12 centymetrów. Przyda się też model do miejsc trudno dostępnych. W takim wypadku zwykle poleca się wałek o szerokości 5 centymetrów.
Pod uwagę bierzemy również strukturę ścian. Tutaj zasada jest prosta. Im bardziej gładka powierzchnia, tym krótsze będzie poszycie wałka. Za przykład posłuży ściana o lekkiej porowatości. W takim przypadku można postawić na wałek sznurkowy z krótkim i cienkim włosiem.
Jakich jeszcze narzędzi potrzebujemy do malowania mieszkania? Przyda się między innymi folia malarska (do zabezpieczenia powierzchni), taśma papierowa, skrobak, śrubokręt (trzeba na czas zmian pozbyć się kontaktów i włączników). No i oczywiście farba. W tej ostatniej kwestii przyda się nam wcześniej dobry research.
Jaką farbę wybrać do malowania mieszkania?
Odpowiedź na to pytanie nie jest wbrew pozorom prosta. Przede wszystkim trzeba uwzględnić pomieszczenie jakie będziemy malować. Inne parametry musi mieć farba, której użyjemy w pokoju dziecięcym, niż np. do kuchni. Chociaż pewne cechy (jak na przykład odporność na mechaniczne uszkodzenia) będą podobne.
Zanim więc zabierzemy się do malowania mieszkania, musimy poznać podstawowe parametry opisujące farby. Dzięki temu unikniemy chociażby dodatkowych kosztów. Czy wręcz zatrudniania fachowców, którzy będą po nas musieli poprawiać cały proces. Dzięki znajomości podstawowych parametrów farb, kolejne malowanie mieszkania będziemy mogli zrobić za kilka, a może nawet kilkanaście lat.
Odrębną kwestią związana z ich wyborem jest obecność dzieci w domu. W tym wypadku trzeba zwrócić uwagę na dwa bardzo ważne aspekty. Pierwszy z nich to ewentualna obecność w farbie substancji mogących stanowić zagrożenie dla zdrowia dziecka. Kolejny aspekt to hipoalergiczność.
Malowanie mieszkania – wałek czy pędzel?
Chociaż sami podpowiedzieliśmy Wam wyżej, że bardziej uniwersalnym rozwiązaniem jest ten pierwszy, ten drugi też się przyda. Wałek sprawdzi się w przypadku, gdy musimy pomalować większą powierzchnie. Pójdzie nam to po prostu szybciej i łatwiej. Ale i pędzel w czasie malowania mieszkania będzie miał swoje pięć minut. Sprawdzi się on chociażby w przypadku niewielkich partii, które też trzeba będzie pokryć farbą.
Na jakie pędzle postawić w czasie malowania poszczególnych pomieszczeń w mieszkaniu? Przy zakupie konkretnego modelu musimy zwrócić uwagę na stan i jakość włosia. Sprawdzamy też czy po pociągnięciu nie wypadają poszczególne „elementy”.
Dobry pędzel będzie miał grube i równolegle ułożone włosie. Warto również zwrócić uwagę na trzonek. Te wykonane z drewna niosą ze ryzyko szybszego niszczenia się (np. ze względu niskiej odporności na kontakt z wodą).
Podobnie jak w przypadku wałka, taki i pędzel dobieramy biorąc pod uwagę farbę. Jeśli ta ostatnia jest na bazie rozpuszczalników, to lepiej sprawdzi się model z naturalnym włosiem. Farba wodorozcieńczalna „wymusza” wybór wałka syntetycznego. Takie włosie ułatwia również malowanie gładkich powierzchni.
Warto też wziąć pod uwagę podział pędzli ze względu na ich kształt i przeznaczenie. Wyróżnia się między innymi „ławkowca”, „tapetówkę”, krzywaki i akrylowe. Są te pędzle angielskie i półangielskie.
Co zrobić przed malowaniem mieszkania?
Odpowiednio je przygotować. Co to właściwie oznacza? Po pierwsze z pomieszczenia które będziemy malować wynosimy wszystko, co może nam w tym przeszkadzać. Na początek – meble. Im więcej da się ich „wyrzucić” z pokoju, tym oczywiście lepiej. Jeśli z jakiegoś nie można wynieść wszystkich mebli, to najlepiej ustawić je na środku pomieszczenia. I zabezpieczyć. Do tego przyda się nam wspominana powyżej folia malarska i taśmy do jej przyklejenia.
Raczej unikajmy popularnego kiedyś rozwiązania, czyli zabezpieczenia podłóg i mebli starymi gazetami. Ich wytrzymałość jest niska. I więcej sobie tym sposobem zrobimy szkody, niż faktycznie ochronimy pomieszczenie przed zachlapaniem farbą.
Konieczne – o czym już wspominaliśmy – pozbywamy się gniazdek i włączników. I oczywiście zabezpieczamy miejsca po nich. Zwłaszcza jeśli w mieszkaniu jest dziecko, które mogłoby się do nich dostać.
Przed zabraniem się do malowania trzeba też zabezpieczyć i drzwi balkonowe. Tak by ich nie zachlapać. Ostatnią rzeczą jak trzeba zrobić, to doczyszczenie powierzchni na której będziemy kłaść farbę. Trzeba się pozbyć zabrudzeń. W kuchni częstym problemem są zatłuszczone części ścian. Tego również trzeba się pozbyć.