To co drogie nie zawsze musi być dobre – zachowajmy ostrożność i nie podejmujmy decyzji o kupnie produktu zbyt pochopnie.
Sklepów jest naprawdę wiele, asortyment też jest ogromny. Z tego powodu warto poświęcić trochę więcej czasu, aby swoje mieszkanie wykończyć tak, aby za dwa lata nie był konieczny remont.
Zanim zaczniecie urządzać mieszkanie, znosić pełne wyposażenie i mnóstwo bibelotów, zastanówcie się nad podłogą. Czym ją wykoczyć? Parkietem czy panelami? Poniżej postaramy się rozwiać wasze wątpliwości.
Wykończenie mieszkania prawdopodobnie dla wielu osób jest nie lada wyzwaniem. Nie znając się na materiałach budowlanych bardzo łatwo można dać się nabrać sprzedawcom, którzy za wszelką cenę chcą nam „wcisnąć” towar tylko po to, aby zyskać premię. Nie zawsze musi być on wykonany z wysokiej jakości materiałów, dlatego nie dajmy się oszukać!
PARKIET. To deszczułki o grubości 16-22mm, szerokości 3-15mm i długości od 20 do nawet 200cm. Można go układać w różne wzory. Najbardziej znany to jodełka układana pojedynczo, podwójnie, potrójnie, regularnie i nieregularnie. Parkiet jest bardzo wytrzymały. Jeśli więc o niego zadbasz, będziesz odpowiednio konserwować, poddasz zabiegom cyklinowania to może posłużyć ci nawet 50 lat!
PANELE. Do wyboru: drewniane lub laminowane. Pierwsze z nich wyglądem przypominają deski. Są klejone z kilku warstw. Wierzchnia warstwa to lakierowane drewno, środkowa – warstwa nośna, którą tworzą listewki lub płyta wiórowa, i warstwa spodnia – to sklejka lub okleina z drewna iglastego. Nie ma konieczności paneli podłogowych mocować do podłoża. Układa się je, jak podłogę pływającą. Ich zaletą jest szybki montaż. Nie wypaczają się i dorównują swoją wytrzymałością parkietowi. Nie wymagają jednak cyklinowania i lakierowania. Jedynym minusem jest to, że są ich ceny są dosyć wysokie.
Te trwalsze panele to imitacja drewna wzmocniona warstwą żywicy, która chroni panele przed ścieraniem i wilgocią. Ich skład to zazwyczaj płyta HDF, MDF lub wiórowa o grubości 7-8mm. Ich minusem jest to, że nie wyglądają naturalnie, a uszkodzonych nie da się naprawić.