Zwykle ten proces kojarzy się ze sporymi wydatkami. Często przekraczają one możliwości finansowe. Niestety nasza wspaniała wizja urządzenia mieszkania, może legnąć w gruzach. Na szczęście da się ograniczyć koszta, często jedynie trochę zmieniając pomysł aranżacji swoich „czterech kątów”.
Po pierwsze – pomyszkujcie na pchlim targu
Zorientujcie się czy takowy jest w najbliższej okolicy. Może niekoniecznie w Waszym mieście, ale kilkanaście kilometrów dalej. To nie powinno być zbyt dużą przeszkodą. Na takich pchlich targach (jeśli oczywiście dobrze poszukacie) można kupić naprawdę ciekawe, a do tego zwykle bardzo tanie rzeczy. Staną się one elementem wystroju mieszkania. Na targach pełno jest ramek na zdjęcia, wazonów, książek, ale też i mebli. Owszem ich stan może pozostawiać wiele do życzenia, ale przecież można je poddać renowacji. Dać im…
Po drugie – nowe życie starych mebli
To też bardzo dobry pomysł. Wymaga on od Was pewnych umiejętności (chyba, że zdecydujecie się oddać takie meble w ręce fachowca). Renowacja mebli, to nie tylko oszczędność pieniędzy. Pomyślcie jaką przyjemność da Wam tchnięcie w nie „nowego życia”. Sam proces renowacji może być trudny. Zależny jest w dużym stopniu od stanu mebla. Jego ocena pozwala wybrać sposób w jaki będziecie odnawiać mebel. Być może wystarczy jedynie odświeżenie powłoki. Pokrycie warstwą ochronną uszkodzonych powierzchni mebla. Jeśli ten ostatni jest bardzo zniszczony, rozwiązaniem będzie malowanie kryjące.
Inspiracji można szukać między innymi na instagramie i stronie pinterest. Czasem do nadania nowego życia meblom wystarczy prosta zmiana. W przypadku stołków i stołów można zdecydować się na pomalowanie ich nóg. Taki trend pojawił się parę lat temu. Do pomalowania będziemy potrzebowali farb: białej i jakiejś koloru pastelowego. Najpierw stołek należy oczyścić. Potem pomalować białą farbą. Kiedy nogi wyschną, należy je obkleić taśmą maskującą. Pozostawić jednak miejsca, które zostaną pomalowane wybranym pastelowym kolorem. Po wyschnięciu taśmę można zdjąć.
Jeśli jesteśmy przy malowaniu, to zatrzymajmy się na chwilę przy tym procesie. A w zasadzie na jego początkowym etapie. Po pierwsze meble trzeba będzie do niego przygotować. I nie warto pominąć tego etapu. Jeśli mamy do czynienia z lakierowanym meblem, tę ostatnią warstwę trzeba zdjąć. W sytuacji, gdy nasz mebel ma mieć całkowicie nowy wygląd, to musimy „dostać się” do „czystej” powierzchni drewna. Jeśli nałożylibyśmy nowy kolor na lakier, możemy się spodziewać mało estetycznych zacieków. Mebel nie będzie również w prawidłowy sposób zabezpieczony.
Do pozbycia się lakieru można użyć kilku sposobów. Najprostszym i jednocześnie też tradycyjnym jest papier ścierny. Natomiast warto mieć świadomość, że to sposób, który wydajny będzie przede wszystkim w wypadku małych powierzchni. Jego zaletą jest to, że pozbędziemy się lakieru również z trudno dostępnych miejsc. Takich jak krawędzie, czy wgłębienia.
Zaawansowanym sposobem jest wykorzystanie szliferki. Na rynku dostępnych jest kilka typów tego urządzenia. Jednym z nich jest szlifierka taśmowa. Możemy ją wykorzystać do dużych powierzchni. Ten typ dzieli się jeszcze na szlifierki na szeroko i wąsko taśmowe. Nadaje się on do powierzchni z drewna litego, elementów płytowych i okleinowych.
Kolejny typ to szlifierka oscylacyjna. Sprawdza się ona na równych, płaskich powierzchniach, ale również w przypadku zaokrąglonych miejsc. Można przy ich pomocy szlifować narożniki. Jeśli decydujemy się na ten typ urządzenia to trzeba zwrócić uwagę na wartość liczby oscylacji na minutę. Im będzie ona wyższa, tym dokładniejszy jest proces szlifowania. Najczęściej wartość ta jest pomiędzy 19000 a 27 tysięcy na minutę. Niektóre z urządzeń mają możliwość ustawienia oscylacji.
Szlifierka mimośrodowa nadaje się do powierzchni wklęsłych i wypukłych. Ten typ urządzenia jest szybszy niż opisany powyżej. W przypadku powierzchni płaskich.
Kolejnym sposobem na odświeżenie mebli jest zmiana obicia fotela lub kanapy. Ten proces również możemy wykonać sami. Nie jest to trudne, aczkolwiek wymaga od nas pewnych umiejętności i poświecenia czasu. Na początek potrzebujemy pomysłu. Możemy fotel „obić” jednym kolorem. Nic jednak nie stoi na przeszkodzi, żeby pozbierać ścinki i stworzyć efektowną mozaikę. Oprócz materiału do obicia będziemy potrzebowali również nożyczek, maszyny do szycia i zszywacza tapicerskiego. Pod ręką warto mieć również igły i szpilki. W internecie bez trudu możemy znaleźć opis „krok po kroku” (również w postaci filmów) jak zmienić obicie w meblach.
Po trzecie – może minimalizm?
Zastanówcie się jak dużo rzeczy potrzebujecie w mieszkaniu. Czy aby na pewno dobrym pomysłęm jest „zapychanie go” dziesiątki mebli i dodatków. Zwykle zajmują one spore miejsca. Duża liczba bibelotów to spory problem przy sprzątaniu. Być może warto postawić na minimalizm. Pamiętajcie, że prostota w aranżacji mieszkania, również daje możliwość stworzenia eleganckiego wnętrza. I to naprawdę niewielkim kosztem. Wspomniana prostota powinna dotyczyć zarówno ilości mebli, jak i kolorów poszczególnych elementów wystroju mieszkania. Kilka porad znajdziecie w tekście „Wnętrza w stylu skandynawskim”.
Po czwarte – niewielkie zmiany
Bo tak naprawdę to właśnie takie rozwiązanie w zupełności wystarczy. Za dobry przykład posłuży tutaj… zmiana oświetlenia w pokoju. Pozwoli to w inny sposób „spojrzeć” na to pomieszczenie. Oczywiście można również dodać elementy „świetlne”. Świetnym i przede wszystkim tanim rozwiązaniem są świeczki. Nadają one też pomieszczeniu przytulny charakter. W podobny sposób można wykorzystać poduszki. I znowu koszt to niewielki, a zmiana może być naprawdę spora.
Warto przy aranżowaniu mieszkania postawić na tzw. „własny nos”. Samemu szukać inspiracji – chociażby w internecie. Nie musicie „pozwalać” aranżować mieszkania katalogom wielkich sklepów. Gust to oczywiście kwestia subiektywna, ale tak naprawdę chodzi o to, abyście to Wy czuli się w swoim gniazdku dobrze. To, że nie będzie się ono podobało sąsiadom, to już niekoniecznie ważne:).