Wiele osób ma taki problem. Niewielkie możliwości finansowe zmuszają do zakupu (lub wynajmu) mieszkania o małym metrażu. O ile dla singli nie jest to aż tak wielką przeszkodą, o tyle w przypadku większych rodzin już tak. Dzięki paru prostym trickiem można je – głównie optycznie – powiększyć.
Zaczniemy od światła
To nie da nam specjalnie więcej przestrzeni, ale za to ma wpływ na postrzeganie mieszkania. Co też ma oczywiście ogromne znaczenie. Wystarczy kilka prostych zmian w oświetleniu. Na początku musimy zadbać o światło dzienne. Przede wszystkim odsłońmy firanki, wyrzućmy ciężkie zasłony. Te ostatnio dodatkowo zmniejszają dostępną powierzchnię.
W kwestii oświetlenia sztucznego na pewno powinniśmy rozważyć kilka punktów w których się one znajdą. To dobry pomysł na niewielką powierzchnię użytkową. Zasada jest w miarę prosta. Im jaśniej, tym pomieszczenie będzie się wydawało większe.
Jeśli pomieszczenie jest niskie, możemy zastosować prosty trick, który je „podwyższy”. W zasadzie to są dwa sposoby. Wystarczy wybrać kinkiety w których światło będzie „skierowane” do góry. Druga możliwość to podwieszany sufit z umieszczonymi w nim świetlówkami. Elementy świetlne można również umieścić na połączeniu sufitu ze ścianą.
Skupmy się na technicznych aspektach oświetlenia. Im więcej światła dziennego w tak niewielkim mieszkaniu, tym oczywiście lepiej. Będziemy jednak musieli zainwestować w lampy. W dużym stopniu zależy to od wyboru stylu aranżacji. Oczywiście nie każdy sprawdzi się w małym mieszkaniu. Sposoby aranżowania wnętrz oparte o dużą ilość dodatków nie są w takiej sytuacji wskazane. Dobrym pomysłem może być styl skandynawski. Oparty przede wszystkim o funkcjonalność i prostotę. Styl ten lubi jasne kolory. Tak jak niewielkie mieszkania, o czym nieco dalej. To sposób aranżacji w którym stawiamy między innymi na drewniane, proste meble. Dotyczy to wszystkich.
Oświetlenie w przypadku tego stylu musi być przede wszystkim funkcjonalne. Wybór lamp jest ogromny. Jedną z możliwości jest zdecydowanie się na model z naturalnych materiałów. Mogą być wykonane z drewna lub z wikliny. Jedną z możliwości jest wybór lampy ze szkła.
Więcej na temat możliwości można znaleźć w „Style aranżacji wnętrz – przegląd cz.2”.
Postawmy na jasne kolory
To kolejny prosty sposób na optyczne powiększenie mieszkania. Ciemne kolory nie dość, że zmniejszają pomieszczenie, to jeszcze mają negatywny wpływ na nasze samopoczucie. Malując pokój (ale i wybierając do niego umeblowanie) zdecydujmy się na „rozświetlenie” go. Właśnie przy pomocy jasnych kolorów. To biele, beże i pastele. Odbijają one światło, a dzięki temu „powiększają” pomieszczenie. W przypadku niewielkich pomieszczeń lepiej wybrać jeden kolor główny i ewentualnie dwa dodatkowe. Im mniej ich, tym lepiej będzie taki mały pokój wyglądać.
Umebluj z głową
W przypadku małych mieszkań przede wszystkim nie można ich zagracać. To podstawowa zasada. Jeśli chodzi o wybór mebli, to najlepiej sprawdzą się takie, które można złożyć lub łatwo przenieść. Aby do maksimum wykorzystać powierzchnie warto wybierać wysokie meble. Z dość istotnym „ale”. Można tak zrobić w sytuacji w której mamy możliwość umieścić wbudowane umeblowanie. Jeśli nie, to dużo lepiej optycznie będą wyglądały meble lekkie. Masywne, ciężkie szafki to dużo mniej przestrzeni.
W niewielkich mieszkaniach nie poszalejemy z dodatkami. Jeśli je lubicie, to niestety – im mniej, tym lepiej. Wszelkie rodzaju – kurzące się – pamiątki z wakacji sprzed kilkunastu lat muszą się udać na emeryturę. Mała liczba przedmiotów sprzyja powiększeniu powierzchni użytkowej. W tym wypadku już realnie, a nie optycznie (inaczej niż w przypadkach opisanych wyżej). I warto mieć to na uwadze.
Dwoma często proponowanymi sposobami na sprawienie wrażenia większego mieszkania niż w rzeczywistości, jest wykorzystanie luster i fototapety. W tym drugim przypadku bardzo rozważnie trzeba wybrać wzór. Nie każdy nadaje się do niewielkiego mieszkania. Lustro umieszczone w odpowiednim miejscu zwiększy – oczywiście optycznie – pokój. Mogą być one na przykład na drzwiach wbudowanej szafy. Na koniec jeszcze jedna rada. Jeśli mamy małe mieszkanie, to zrezygnujmy z drzwi z pokoju do innego pomieszczenia (np. przedpokoju).
Jak zaaranżować niewielką łazienkę
To pomieszczenie w mieszkaniach o małej powierzchni zwykle jest pod względem metrażu „pokrzywdzone”. Stawia to przed nami spore wyzwanie. Po pierwsze odpowiedź na pytanie: wanna czy kabina prysznicowa? Zwykle w niewielkich łazienkach stawia się na to drugie rozwiązanie. Ma ono sporo plusów. Przede wszystkim – co oczywiste – kabina prysznicowa zajmuje mniej miejsca niż wanna. Po drugie w jej przypadku możemy sporo oszczędzić na kosztach związanych z użytkowaniem. Rachunki za wodę będą na pewno mniejsze. Na rynku dostępne są modele, które łatwo utrzymać w czystości.
Niewielka łazienka musi być urządzona w sposób funkcjonalny. Poszczególne elementy nie mogą zajmować zbyt dużo miejsca. Dotyczy to między innymi mebli. Po pierwsze nie może być ich zbyt dużo. Oczywiście nie możemy pozbawić łazienki – nawet mimo niewielkiej powierzchni – ich całkowicie. W tym pomieszczeniu na szczęście zwykle nie trzymamy zbyt dużo rzeczy. Pewną – przejściową, ale regularną – trudność mogą sprawić suszące się po praniu ubrania. Szafkę można umieścić pod umywalką. Dobrym wyborem jest ich umieszczenie ich we wnękach.
Kolejna sprawa to pralka. W tym wypadku musimy zastanowić się po pierwsze nad jej wielkością. Mniejsza pralka w przypadku sporej rodziny oznacza częstsze pranie. Co za tym idzie zwiększa się koszt. Jeśli jednak jesteśmy singlem możemy postawić na małą pralkę.
Warto przy jej zakupie postawić nie tylko na funkcjonalność, ale i oszczędność. Pralkę kupujemy z myślą o użytkowaniu jej przez dłuższy czas. Bierzemy pod uwagę wspominaną oszczędność. Dotyczy ona nie tylko zużycia wody, ale i energii. W tym ostatnim przypadku trzeba przyjrzeć się klasie pralki. Obecnie praktycznie nie spotyka się modeli poniżej A. Do wyboru w tej klasie mamy pralki A+, A++ i A+++.
Zwracamy również uwagę na efektywność działania tego urządzenia. W tym wypadku patrzymy na pranie, ale też między innymi odwirowanie.
Wszystkie wyżej opisane porady można wprowadzić w życiu w tej nowoczesnej niespełna 30 metrowej kawalerce na Osiedlu Skyres w Rzeszowie. Termin odbioru mieszkania to 30 czerwca 2019 roku. Trzeba się więc spieszyć:).